List księdza proboszcza
List na V Niedzielę Wielkanocną „B”
28 kwietnia 2024 r.
Drodzy Bracia i Siostry!
Umiłowani w Chrystusie Panu!
W historii naszej Ojczyzny był okres, który nazywamy „rozbiciem dzielnicowym”. Rozpoczął się on w 1138 roku, gdy Bolesław III Krzywousty w swym testamencie podzielił tereny państwa polskiego pomiędzy synów. Powstała luźna konfederacja księstw, z dzielnicą „senioralną”, której posiadanie miało zapewnić zwierzchnictwo nad pozostałymi książętami i jedność państwa polskiego. Niestety tak było wyłącznie w teorii; w praktyce wyglądało to zupełnie inaczej. Poszczególni książęta nie uznawali władzy zwierzchniej seniora i dochodziło do bratobójczych walk.
Ponowne jednoczenie tego terytorium doprowadził do końca dopiero król Władysław Łokietek. Za koniec rozbicia dzielnicowego przyjmuje się jego koronację, która odbyła się 20 stycznia 1320 roku.
W tym dziele wydatnego wsparcia udzielał królowi wybitny obrońca polskości, arcybiskup gnieźnieński Jakub Świnka, który niestety zmarł 4 marca 1314 roku nie doczekawszy tego radosnego wydarzenia.
Zjednoczona Polska weszła na drogę szybkiego rozwoju, a do grona europejskich potęg wprowadził ją syn Władysława Łokietka – Kazimierz Wielki.
W zjednoczeniu z Litwą, Polska pokonała Zakon Krzyżacki oraz przeciwstawiła się zakusom Szwecji, Moskwy czy Turcji.
Jedność jest potrzebna nie tylko w realizacji celów państwowych. Jest niezbędna w życiu rodzinnym oraz różnego rodzaju stowarzyszeń i organizacji, w tym również Kościoła.
Jak ważna będzie w przyszłości jedność Jego wyznawców oraz jakie będą dla niej zagrożenia mówił już Jezus. Najdobitniejszy tego wyraz dał przed Swą śmiercią w tak zwanej modlitwie arcykapłańskiej wygłoszonej podczas Ostatniej Wieczerzy. „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy, Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował, tak jak Mnie umiłowałeś”.
Dlaczego jedność chrześcijan jest tak istotna i ważna?
Po pierwsze takie było pragnienie samego Jezusa. Po drugie ułatwiamy w ten sposób misję ewangelizacyjną Kościoła, który staje się bardziej wiarygodny w oczach świata. Wreszcie przyczyniając się do jedności zwalczamy w sobie pychę, będącą źródłem i przyczyną wszelkich grzechów oraz podziałów. Zapoczątkował je podczas buntu w niebie szatan, z jego osławionym „non serviam” – nie będę służył.
Z tej samej Ostatniej Wieczerzy jest zaczerpnięta dzisiejsza ewangelia, według świętego Jana mówiąca o krzewie winnym i latoroślach. Jezus się modli: „Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie”. … „Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy”.
Jedność wyznawców Jezusa jest konieczna nie tylko w działaniu zewnętrznym, lecz również a może przede wszystkim w działaniu wewnętrznym każdego z nich. Jezus bowiem od zjednoczenia z Nim uzależnia przynoszenie przez człowieka owoców. Chodzi tu o owoce w postaci dobrych uczynków, bliskich relacji z Bogiem, życia sakramentalnego i możliwości zbawienia.
Panie Jezu!
Jedność Twoich wyznawców i trwanie w Tobie, było jednym z Twych największych pragnień. Chcę odpowiedzieć na to Twoje wezwanie. Wiem, jak bardzo od tego zjednoczenia z Tobą zależy moje duchowe owocowanie. Dlatego proszę Cię Jezu o łaskę wytrwania przy Tobie. Obym był tą dobrze uprawioną duchową rolą, zawsze gotową na przyjęcie ziarna słowa Bożego.
Niech moje postępowanie dzięki Twej łasce i miłosierdziu przyniesie najwspanialszy owoc, którym będzie życie wieczne w niebie.
Amen
Ksiądz Andrzej Smoleń
Proboszcz Parafii św. Józefa w Płocku